Ogólnopolski Zlot motolotniowy Płock 2023
Imprezy 321
W dniach od 16 do18 czerwca 2023 r. na lotnisku Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej EPPL w Płocku odbył się ogólnokrajowy zlot motolotniowy.
Pomysł zorganizowania zlotu pojawił się przy okazji cyklu spotkań zdalnych związanych ze zmianami w przepisach wprowadzanymi aktualnie przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Spotkania te odbywały się ubiegłej zimy z udziałem producentów motolotni, mechaników, instruktorów, liderów środowiskowych. Omawiane zmiany dotyczą warunków technicznych motolotni oraz ewidencjonowania sprzętu.
Motolotniarze w Polsce w większości funkcjonują rozproszeni. Działają całkowicie samodzielnie na przydomowych lądowiskach, czasem „przytuleni” w aeroklubach, ostatecznie w niewielkich, prywatnych klubach regionalnych.
Taka specyfika działania zapewnia oczekiwaną niezależność z jednej strony, ale jednocześnie powoduje także brak wymiany doświadczeń z kolegami, ograniczenie motywacji dla podtrzymania edukacji lotniczej oraz rozwoju. Efektem może być działanie rutynowe, cechujące się ograniczoną refleksją nad własnymi ewentualnymi nieprawidłowościami w zakresie obsługi sprzętu i techniki pilotowania, co potencjalnie niesie ze sobą niepożądane konsekwencje. W zamyśle zlot miał być impulsem, aby te ewentualne, niekorzystne aspekty sobie uświadomić. Wydarzenie zostało zaplanowane jako środowiskowe spotkanie integracyjne oraz edukacyjne, aby w większym gronie doszło do wymiany doświadczeń pomiędzy motolotniarzami z różnych regionów kraju.
Organizacji imprezy podjął się Aeroklub Ziemi Mazowieckiej w Płocku i dzięki nieocenionej pracy oraz gościnności przedstawicieli tego aeroklubu doszło do naszego spotkania. Ze strony gospodarza imprezę przygotował i prowadził Jacek Poręba. Przedstawicielem motolotniarzy w stosunku do organizatora oraz koordynatorem działań był Ryszard Lewandowski
Udział w zlocie, zadeklarowany poprzez zakup pakietu wpisowego, zgłosiło 50 załóg. Niepokojące prognozy pogody na kilka dni przed terminem naszej imprezy oraz komplikacje atmosferyczne w postaci przelotnych opadów oraz lokalnych burz przede wszystkim w południowej części kraju w dniu rozpoczęcia spowodowały, że jedynie połowa uczestników dotarła na zlot drogą powietrzną. Wielu motolotniarzy, którym kapryśna pogoda uniemożliwiła wykonanie lotu trasowego przybyło transportem kołowym.
Noclegi uczestników zlotu odbywały się w namiotach na terenie lotniska, przy sprzęcie. Jest to bardzo atrakcyjna forma biwakowania.
Organizatorom udało się wtłoczyć obfity i ambitny program wydarzenia w ciasny format czasowy weekendu, co zapewniło uczestnikom zlotu sporo aktywności i wrażeń. W trakcie naszego motolotniowego święta uczestnicy mieli okazję brać udział w szeregu zaplanowanych i starannie przygotowanych przez organizatora wydarzeń.
Zaprezentowano filmy z historii polskiego motolotniarstwa oraz z dawnych rajdów motolotniowych. Warto sobie uświadomić, że nasza dyscyplina niedługo będzie miała pół wieku i że w tym okresie nastąpił rozwój od prowizorycznych prób zmotoryzowania wszesnych lotni w układzie Rogallo do współczesnego sprzętu – wyspecjalizowanego i ustandaryzowanego wychyłopłata, wysoce bezpiecznego w swoim zakresie użytkowania.
W hangarze szybowcowym zorganizowany został panel dyskusyjny i wykładowy dla motolotniarzy, na którym przedstawione zostały następujące tematy:
- Aktualne zmiany w przepisach Prawa Lotniczego dotyczące mikrolotów – prowadzący Zbigniew Kędziora. Więcej na ten temat w dalszej części artykułu.
- Nawigacja LK8000 w lotach motolotniowych – prowadzący Ryszard Lewandowski. LK8000 to program wspierający pilotów lotnictwa ogólnego, mikrolotów oraz szybowcowych w nawigacji i taktyce lotów trasowych. Jest to w pełni sprawne i całkowicie bezpłatne rozwiązanie.
- Loty trasowe krajowe i międzynarodowe, wyprawy Cross Country na motolotni. Jak się przygotować i na co zwrócić uwagę – prowadzący Przemysław Jurkiewicz, firma Mikrolot. Cenna, unikalna dawka wiedzy zwłaszcza w zakresie przygotowania i realizacji lotów międzynarodowych na motolotniach z uwzględnieniem między innymi różnic w przepisach poszczególnych krajów europejskich.
- Bezpieczeństwo w motolotniarstwie - prowadzący Artur Caban. Wypadki w motolotniarstwie w Polsce w latach 2011-2015 – omówienie w zakresie statystyki liczby i przyczyn wypadków na podstawie raportu opracowanego przez autora. Motolotnia jako bezogonowiec i miękkopłat a bezpieczeństwo – autorotacja podłużna (tumbling), brak steru kierunku i ograniczony zakres sterowania przy lądowaniu z bocznym wiatrem, przeciągnięcie i korkociąg, flutter. „Czynnik ludzki” jako główna przyczyna wypadków.
Jednym z celów organizacji zlotu motolotniowego była wspólna dyskusja nad problemami związanymi z uprawianiem motolotniarstwa w Polsce:
- jakie będą konsekwencje wprowadzenia przez ULC najnowszych regulacji prawnych dla rozwoju motolotniarstwa w Polsce?
- czego oczekujemy od władz w zakresie stanowienia prawa i przepisów?
- jak stworzyć kanały informacyjne do kolegów rozproszonych po całym kraju?
- jak zapewnić wymianę doświadczeń pomiędzy motolotniarzami?
- co zrobić, aby motolotniarstwo stało by się bardziej dostępne i atrakcyjne?
- jakie wymogi formalne należałoby usunąć bez szkody dla bezpiecznego latania?
Uczestnicy zlotu podkreślili, że motolotnia jest szczególnym statkiem powietrznym, ponieważ z istoty swej konstrukcji podlega zmianom konfiguracji podzespołów, w tym przede wszystkim zmianom układu wózek – skrzydło. Wymagania formalne, jakie wprowadziły najnowsze zmiany w przepisach, w żadnym stopniu nie uwzględniają tej specyficznej właściwości motolotni, a przecież wiadomo, że są motolotniarze, którzy do jednego wózka wykorzystują dwa skrzydła: skrzydło małe i szybkie na trasy i wyprawy oraz skrzydło duże i wolne do latania widokowego z pasażerami i na loty spacerowe.
Wprowadzone niedawno przepisy doprowadziły także do szeregu innych paradoksów, w których motolotnie fabryczne, uznanych światowych producentów nie mogą być w Polsce legalnie użytkowane, ponieważ w przeważającej większości nie znajdują się na Liście Typów Zatwierdzonych ULC. Można by to zbyć uśmiechem, gdyby nie dotyczyło to konkretnych przypadków, w których motolotniarze wydali poważne kwoty na zakup fabrycznego sprzętu i nie mogą go teraz normalnie i legalnie użytkować. W takim przypadku urząd przenosi z rzeczywistego producenta obciążenie wymaganiami formalnymi na właściciela motolotni i proponuje mu spełnienie skomplikowanej i czasochłonnej procedury formalno – dokumentacyjnej - praca godna Syzyfa.
Ponadto obecne przepisy nie przewidują możliwości ewidencjonowania nowego sprzętu motolotniowego skompletowanego w indywidualnej konfiguracji podzespołów różnych producentów. Trzeba podkreślić, że takie właśnie motolotnie przeważają w naszym kraju od wielu lat.
Uczestnicy zlotu wyrażali zaniepokojenie wprowadzonymi ostatnio zmianami w przepisach. Można się spodziewać, że zmiany te będą miały negatywny wpływ na rozwój i bezpieczeństwo motolotniarstwa w Polsce. Spowodują one prawdopodobnie powiększenie się szarej strefy użytkowników motolotni. Skoro - jak oceniamy - wiele motolotni w myśl niedawno wprowadzonych regulacji z różnych przyczyn nie będzie wpisanych do krajowej ewidencji statków powietrznych, to czy nie będą one latały? A może będą latały, ale bez znaków, bez przeglądu technicznego, bez ubezpieczenia…
Do końca maja bieżącego roku, czyli do wprowadzenia przez ULC zmian w przepisach dotyczących klasyfikacji statków powietrznych w polskiej ewidencji znajdowało się ponad 680 motolotni. Warto sprawdzić, ile w niej pozostało…
Jednocześnie, rzeczą zadziwiającą, świadczącą o słabości organizacyjnej środowiska lotników sprzętu ultralekkiego w tym motolotniowego, jest brak krajowego stowarzyszenia lotnictwa ultralekkiego. Nie mamy organizacji społecznej powołanej przez grupę osób mających wspólne cele lub zainteresowania, będącej uznanym, fachowym i przyjaznym reprezentantem środowiska użytkowników urządzeń latających w pełnym zakresie jego działalności: produkcji sprzętu, szkolenia, bezpieczeństwa latania, sprawności technicznej etc.
Brak jest stowarzyszenia, w ramach, którego:
- reprezentowane są interesy prawne użytkowników urządzeń latających przy tworzeniu prawa i przepisów na szczeblu administracyjnym, samorządowym i parlamentarnym.
- zapewniony jest dialog i współpraca z władzami lotnictwa cywilnego, mające na celu dobro użytkowników urządzeń latających
- organizowane są szkolenia i fachowe wsparcie z myślą o bezpieczeństwie
- promowana jest dobra praktyka lotnicza w lotnictwie ultralekkim
- organizowane są spotkania, zawody i imprezy popularyzujące lotnictwo ultralekkie.
W sobotę, 17 czerwca w godzinach popołudniowych odbyły się zawody w konkurencji przelotów przez bramkę. Pomysłodawcą, promotorem oraz organizatorem tej niezwykle widowiskowej i atrakcyjnej, a jednocześnie bezpiecznej konkurencji jest Zbigniew Kędziora. Zadaniem pilota jest przelecieć przez bramkę wytyczoną przez taśmy foliowe uniesione na tyczkach i nie zerwać żadnej z taśm. Zawodnicy, którzy nie zerwą taśmy przechodzą do następnej kolejki, w której zmniejszana jest szerokość bramki.
Zdarza się, że aby wyłonić zwycięzcę, szerokość bramki redukuje się tak, że jest mniejsza niż rozpiętość skrzydeł. W tej konkurencji nie wykonuje się gwałtownych lub ryzykownych manewrów, a kluczem do sukcesu jest precyzja pilotowania i ustabilizowanie motolotni w spokojnym locie kilka metrów nad ziemią. Dla widzów jest to bardzo widowiskowa i czytelna dyscyplina w przeciwieństwie do większości klasycznych konkurencji w sportach lotniczych, które dla niewtajemniczonych są całkowicie niezrozumiałe. Z tego względu stanowi świetną reklamę dla sportów lotniczych i motolotniarstwa.
Chociaż konkurencja przelotu przez bramkę na naszym zlocie miała charakter towarzyski, to uczestniczący w niej piloci, zwłaszcza na etapie finałowym dostarczyli widzom sporych emocji. Jak wiadomo sukces w sporcie nie jest przypadkowy, więc w finałowej trójce zawodników znaleźli się nieprzypadkowi piloci: Dariusz Grzywacz, Przemysław Jurkiewicz i Andrzej Kraszewski. Konkurencja przedłużała się, ponieważ wszyscy latali bezbłędnie i powtarzalnie, pomimo systematycznego zmniejszania światła bramki. Wśród kolejnych czystych przelotów jako pierwszy z trójki finalistów taśmę zerwał Darek. W tej sytuacji nastąpiła długa dogrywka pomiędzy Andrzejem i Przemkiem. Ostatecznie nagrodę dla zwycięzcy odebrał Przemysław Jurkiewicz.
Wieczorem uczestnicy Zlotu wykonali zespołowy lot motolotni nad Wisłą, który pozostawił w pamięci niezapomniane widoki Starego Miasta w Płocku. Prowadzącym zespołu był pilot AZM Jacek Poręba. Lot wykonaliśmy w luźnym szyku schodami z dużymi separacjami pomiędzy motolotniami.
Były także wydarzenia niezaplanowane jak na przykład intensywny opad deszczu w nocy z piątku na sobotę, który pozwolił na sprawdzenie funkcjonalności i szczelności namiotów i ekwipunku. Eksperymentalne i nowatorskie rozwiązanie kampingowe jednego z kolegów nie sprostało próbie wody, a jego użytkownicy szukali nocą w pośpiechu suchego schronienia w budynkach aeroklubu.
Atrakcją dla wielu było tankowanie motolotni i samolotów uczestników zlotu na stacji paliw sąsiadującej bezpośrednio z terenem aeroklubu, wyposażonej w dystrybutor z odpowiednio długim wężem paliwowym.
Uczestnicy zlotu otrzymali znakomitej jakości koszulki ze świetną grafiką autorstwa Agnieszki Jurkiewicz. Bardzo miłą pamiątką ze zlotu jest też wspólna fotografia wraz z elegancką ramką, którą otrzymaliśmy od organizatora pod koniec imprezy.
Jednocześnie z Ogólnopolskim Zlotem Motolotniowym na terenie lotniska odbywały się widowiskowe zawody modelarskie lotniczych modeli zdalnie sterowanych do walk powietrznych tzw. aircombat.
Członkowie Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej w Płocku zorganizowali wystawę stacjonarną samolotów, szybowców i śmigłowców. Na utwardzonej nawierzchni przed hangarem ustawiono stoły i ławy pod zadaszeniami i tam były dostępne posiłki i napoje z foodtrucków.
Bardzo atrakcyjny był fantastycznie przygotowany i znakomicie akustycznie i oświetleniowo zrealizowany koncert zespołu bluesowo-rockowego „32 Band”. Estradę ustawiono w otwartych drzwiach hangaru, co nadało koncertowi zawierającemu bogatą plejadę evergreenów, unikalny lotniczy i industrialny klimat wizualny.
Ogólnopolski Zlot motolotniowy Płock 2023 był w mojej ocenie potrzebną i udaną imprezą. Był też dobrze i starannie przygotowany przez organizatora. Formuła zlotu zgodnie z założeniami pomysłodawców i organizatorów wykroczyła poza dotychczas znane nam w kraju formaty imprez lotniczych: konferencji, zawodów, zlotów i pikników. Nasza impreza połączyła je.
Artur Caban, 2023-10-24 20:00:00